12 samorządów wspólne z naszym będzie walczyć o dobrą jakość wód. Najtrudniejszym odcinkiem wodnym z Wąbrzeźna do Bałtyku jest Struga Wąbrzeska. Woda w Wiśle jest czyściejsza niż kiedyś. Oto niektóre wnioski z podsumowania spływu kajakowego pod hasłem Dbajmy o H2O.
9 dni trwał spływ kajakowy z Wąbrzeźna do Bałtyku. Grupa wąbrzeźnian, na czele z burmistrzem Tomaszem Zygnarowskim i jego zastępcą Wojciechem Trzcińskim, przepłynęła w tym czasie 310 km przez Strugę Wąbrzeską, Drwęcę i Wisłę, aby spełnić żądanie mieszkańców, wypisane kilkadziesiąt lat temu na murze przy ul. Spokojnej: „Wąbrzeźno żąda dostępu do morza”. Ostatecznie nie to jednak było głównym celem wyprawy.
– Idea spływu narodziła się w naszych głowach już w 2019 roku, jako realizacja marzenia wąbrzeźnian o dostępie do morza. Pandemia koronawirusa powstrzymała wówczas ten plan – mówi burmistrz Tomasz Zygnarowski. – Wróciliśmy do niego w tym roku. Wiosną, gdy w naszej wodzie miejskiej pojawiła się bakteria E.coli i rozdzwoniły się telefony od zaniepokojonych mieszkańców, zdałem sobie sprawę, jak wielkie znaczenie w naszym codziennym życiu ma dostęp do wysokiej jakości wody i jak ważne jest to, aby o nią zadbać także na poziomie samorządu. Postanowiłem więc spływ połączyć z inicjatywą podpisania wspólnej, samorządowej deklaracji „DbajMY o H2O”.
– Projekt miał spełnić trzy zadania – mówi burmistrz Tomasz Zygnarowski. – Połączyć siły samorządowców w działaniach na rzecz ochrony wód, spełnić „żądanie” wąbrzeźnian o dostępie do morza oraz przypomnieć, że 101 lat temu Kujawy i Pomorze wróciły do wolnej Polski. I wszystkie te cele udało się spełnić w 100 procentach. Samorządy, do których zapukaliśmy bardzo chętnie włączyły się w akcję #dbajMYoH20 i zaoferowały stałą współpracę. Każdy z nich chce dzielić się własnym doświadczeniem i wprowadzać nowe rozwiązania w zakresie dbania o wodę. Ponadto Wąbrzeźno zaistniało w mediach i przestrzeni publicznej i tym razem nie było to prześmiewcze zdanie Kuby Wojewódzkiego.
To było 9 pracowitych i wyczerpujących fizycznie dni – kontynuuje burmistrz T. Zygnarowski. – Przemaszerowaliśmy i przepłynęliśmy łącznie ponad 310 kilometrów. Najpierw 35 km Strugą Wąbrzeską, potem 65 km Drwęcą i w końcu 210 km Wisłą. Każdy dzień był inny. Zarówno pod względem długości odcinka, skali trudności oraz pogody.
Na trasie spływu burmistrz wraz z grupą spotykał się z samorządowcami. Dyskutowano o sposobach i możliwościach samorządów, aby zadbać o stan naszych wód. Kluczowe działania zostały spisane w Deklaracji „Dbajmy o H2O”, pod którą podpisali się włodarze 12 samorządów, czyli wszyscy, z którymi zorganizowano spotkania.
Ich kolejne spotkanie, na którym będą wszyscy razem – odbędzie się prawdopodobnie już we wrześniu bieżącego roku.
8 śmiałków z Wąbrzeźna udowodniło też, że Wąbrzeźno ma dostęp do morza. Nieprzetartym dotąd szklakiem wodnym przez Strugę Wąbrzeską do Drwęcy bardzo trudno przepłynąć, ale jest to możliwe. – Ten odcinek do istny surwiwal – mówiła po spływie Małgorzata Biewald, jedyna kobieta, która przepłynęła cały szlak z Wąbrzeźna do Mikoszewa. – Było jednak warto, bo satysfakcja po zdobyciu Strugi, przebrnięciu przez te bardzo wąskie przesmyki, muliste dno, zarośnięte brzegi – jest ogromna.
– Przygotowania do wyprawy trwały wiele tygodni – dodaje T. Zygnarowski. – Mój zastępca Sławomir Trzciński i nasze Panie z promocji walczyli z kwestiami technicznymi i logistycznymi, opracowano też kampanię medialną, ja i radna Małgorzata Biewald opracowaliśmy natomiast treść deklaracji, prowadzone też były rozmowy z samorządowcami. Dzisiaj, oceniając skalę przedsięwzięcia, mam jeszcze większy szacunek do pracy wykonanej przez zespół. Wszystkim dziękuję za profesjonalizm i serce włożone w ten projekt. Dziękuję załodze spływu, która walczyła z trasą od początku oraz wszystkim, którzy wsparli nas na różnych odcinkach. Dziękuję samorządom za przyjęcie i gościnę. Dziękuję gościom, którzy nas odwiedzali na trasie, kibicowali i „dożywiali” oraz całej ekipie, która zrobiła show na mecie. Sam Lech Flaczyński, który płynął z nami od Solca Kujawskiego do Mikoszewa, powiedział, że tak nie został powitany nawet po zejściu z Makalu. Dziękuję sponsorom i partnerom, którzy wsparli nas w organizacji tej wyprawy oraz naszemu patronowi Koalicji Ratujmy Rzeki.
Spływ z Wąbrzeźna do Mikoszewa pod hasłem DbajMY o H2O oficjalnie został podsumowany na konferencji prasowej, która odbyła się wczoraj w wąbrzeskim amfiteatrze. Burmistrz mówił na niej m.in. o planach związanych z wypełnieniem zapisów deklaracji. – Bardzo poważnie podchodzę do tej sprawy – stwierdził T. Zygnarowski. – Mam już kilka propozycji, które chciałbym wprowadzić w życie. Na pewno musimy „odbetonować” rynek – przez brak zieleni w miastach więcej zużywamy energii na chłodzenie się latem niż ogrzewanie zimą, musimy też nauczyć się wykorzystywać deszczówkę, aby np. wykorzystywać ją do podlewania boiska na stadionie. Obecnie na boisko zużywamy codziennie 30 m3 wody. Swoje zbiorniki wody powinny mieć RW TBS i należy zadbać, aby budowano je przy kolejnych blokach mieszkalnych. O wprowadzeniu założeń deklaracji należy też pamiętać przy przebudowie Ogródka Jordanowskiego – nie możemy całego podłoża wyłożyć nieprzepuszczalnym poliuretanem. Nowe parkingi powinny być budowane z geokrat, aby nie budować kanalizacji.
To oczywiście nie wszystkie pomysły, które wymienił burmistrz. Zapowiedział bardzo rzetelne podejście do hasła DbajMY o H20. Aby sprostać temu zadaniu, zaproponuje powołanie zespołu czy też zawiązanie jakiejś nieformalnej grupy, która będzie pilotowała realizację deklaracji Dbajmy o H2O.
O tym, jak było na spływie, czym była ta wyprawa dla uczestników i czy woda w Wiśle jest czyściejsza niż kilkadziesiąt lat temu w materiale audio z konferencji prasowej (poniżej), do wysłuchania którego gorąco zachęcamy.
Spływ kajakowy z Wąbrzeźna do Bałtyku pod hasłem „Dbajmy o H2O” odbył się pod honorowym patronatem Koalicji Ratujmy Rzeki.
CZĘŚĆ PIERWSZA KONFERENCJI PRASOWEJ
CZĘŚĆ DRUGA KONFERENCJI PRASOWEJ
Trasa spływu, uczestnicy, partnerzy i sponsorzy, patronat honorowy
Treść deklaracji -DbajMy o H2O