Wybory stanowią poważne zagrożenie zarówno dla głosujących, jak i członków komisji wyborczych oraz osób oddelegowanych do realizacji tego przedsięwzięcia – napisał w swoim apelu do Prezydenta RP burmistrz Tomasz Zygnarowski.
Apel do Prezydenta RP wystosowany został wczoraj. Burmistrz wyraził w nim swoje poparcie dla wszystkich samorządów, które stanęły w obronie życia i zdrowia ludzkiego, sprzeciwiając się organizacji wyborów prezydenckich, zaplanowanych na 10 maja 2020 roku.
W swoim apelu pisze:
Szanowny Panie Prezydencie Rzeczypospolitej Polskiej!
Wybory stanowią poważne zagrożenie zarówno dla głosujących, jak i członków komisji wyborczych oraz osób oddelegowanych do realizacji tego przedsięwzięcia.
Na organach wykonawczych gmin i miast spoczywa ogromna odpowiedzialność za bezpieczeństwo epidemiologiczne mieszkańców. Ograniczenie kontaktów między członkami lokalnych społeczności ma fundamentalne znaczenie dla powstrzymania wzrostu liczby zakażeń. Takie działania prowadzę od kilku tygodni. Zachęcam mieszkańców do pozostania w swych mieszkaniach oraz do wyeliminowania wszelkich pokus do ich opuszczania. Działania takie są uzasadnione i, jak widać w Wąbrzeźnie, skuteczne. Liczba mieszkańców na ulicach jest nieduża i mieszkańcy z dyscypliną podchodzą do apeli naszych, rządowych oraz ze strony mediów.
Wszyscy z niepokojem odbieramy decyzję o organizacji majowych wyborów prezydenckich. Idea ta stoi w sprzeczności ze wszystkimi wydawanymi przez administrację rządową i służby sanitarne zaleceniami oraz naszymi działaniami. Należy również zaznaczyć, że lęk związany z zarażeniem koronawirusem mógłby wpłynąć negatywnie na frekwencję wyborczą. Ponieważ uważamy powszechne wybory za święto demokracji, chcielibyśmy, aby przebiegły one w jak najlepszej atmosferze — gdy wszyscy będą mogli swobodnie i bez strachu pojawić się w lokalach wyborczych. Przełożenie wyborów nie tylko ograniczy zagrożenie dalszego rozprzestrzeniania się wirusa, ale również wpłynie korzystnie na komfort wyborczyń i wyborców oraz na organizację pracy w komisjach.
Rozszerzenie procedury głosowania korespondencyjnego nic nie zmieni. Nadal, mimo odpowiedniego zabezpieczenia, będziemy narażać zdrowie członków komisji, osób, które będą dostarczać pakiety wyborcze oraz samych wyborców.
Jako burmistrz trzynastotysięcznego Wąbrzeźna nie chcę narażać nikogo na niebezpieczeństwo. Jestem również przekonany, że w tej szczególnej sytuacji istnieje szereg bardzo ważnych potrzeb, które można sfinansować ze środków przeznaczonych na wybory. W tej chwili zapewnienie odpowiedniej ilości maseczek, środków dezynfekujących, odkażających i chroniących ludzi, w szczególności dla służb medycznych, ratujących nasze życie, często narażając własne – powinno być priorytetem. Pomóżmy im!