24 marca obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów podczas okupacji hitlerowskiej.
24 marca ustanowiono „w hołdzie Obywatelom Polskim – bohaterom, którzy w akcie heroicznej odwagi, niebywałego męstwa, współczucia i solidarności międzyludzkiej, wierni najwyższym wartościom etycznym, nakazom chrześcijańskiego miłosierdzia oraz etosowi suwerennej Rzeczypospolitej Polskiej, ratowali swoich żydowskich bliźnich od Zagłady zaplanowanej i realizowanej przez niemieckich okupantów”.
Na wąbrzeskim starym cmentarzu spoczywają Karol i Alma Heczkowie, rodzice byłej prezes Wąbrzeskiego Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom Specjanej Troski – Marty Kowaliszyn, którzy ratowali trzy żydowskie rodziny w okupowanym Lwowie. Za swoją postawę uhonorowani zostali tytułem Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Tytuł ten otrzymały również siostry: Irena Zakrzewska i Wiktoria Cukrowicz (z domu Eichberger), które uratowały Akiba Hochmana, oraz Justyn i Antonina Morawscy, którzy w miejscowości Brok ukrywali Orę Tzuker. Po wojnie Antonina Morawska przez kilka lat pracowała w WDK.
Wczoraj wieczorem w niektórych oknach mieszkańców Wąbrzeźna migały płomyki pamięci. Był to odzew na apel Instytutu Pileckiego, by w ten sposób wspomnieć Polaków, którzy ryzykowali lub oddali życie, ratując prześladowanych. Dzień ten w taki sposób uczcili też wąbrzescy harcerze.
Wspomnienia świadków tego trudnego okresu, przekazane przez Martę Kowaliszyn – możemy wysłuchać w archiwalnym materiale filmowym, opublikowanym na stronie Skarbiec wąbrzeski – TUTAJ