21 listopada już od wejścia do szkoły plakaty informowały wszystkich o dniu, który przypomina, jak ważna jest życzliwość na co dzień.
Do dzielenia się nią inspirowały nie tylko zamieszczone hasła, żółte chorągiewki, ale również małe karteczki z napisami, które można było podarować innej osobie.
„Weź ze sobą miłe słowo i podaj dalej”; „ Dobrze, że jesteś”, „Miło Cię widzieć”, „Uskrzydlasz”, „Doceń siebie”, „Bez Ciebie to nie to samo”, „Dziękuję”, „Jesteś wyjątkowy”.
Jednym życzliwym pozdrowieniem można zmienić wiele.
A skąd taki dzień w naszym kalendarzu?
„21 listopada obchodzony jest jako Światowy Dzień Życzliwości i Pozdrowień, dzień dobrych uczynków i pozytywnych emocji. Idea tego święta wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych z 1973r., kiedy to dwaj bracia Brian i Michael McCormack postanowili zareagować na konflikt zbrojny pomiędzy Egiptem a Izraelem. Chcieli pokazać światu, iż walka i zawiść szkodzą, nie budują. Inicjatywa życzliwości miała za zadanie przekonać rządzących do rozwiązywania problemów w sposób pokojowy, a nie zbrojny. Oryginalna nazwa święta brzmi Hello World Day i symbolizuje cel tego dnia, czyli mówienie „hello” („cześć”) do przynajmniej dziesięciu osób dziennie. Obecnie Dzień Życzliwości obchodzony jest w ponad 180 krajach. Jego celem jest uwrażliwienie ludzi na wzajemną życzliwość, wzbudzenie w nich pozytywnych emocji. Jest to apel przeciwko problemom i często smutnej rzeczywistości. Przesłanie akcji jest proste: bądźmy życzliwi codziennie, a nie tylko od święta.”
Tekst i fot. SP 3, TS, AR