Drużyna dziewcząt ze Szkoły Podstawowej nr 3 zdobyła 4. miejsce na Ogólnopolskich Mistrzostwach Młodzieży Szkolnej w Piłce Ręcznej Dziewcząt.
Finał krajowy igrzysk młodzieży szkolnej w piłce ręcznej dziewcząt odbył się w dniach 11-13 czerwca w Głuchołazach.
Na zawody stawiło się 14 najlepszych drużyn z całej Polski, które przebrnęły przez wojewódzkie eliminacje i ruszyły do Głuchołazów po medal.
My, jak wszystkie drużyny, stawiliśmy się w środę wieczorem po przejechaniu ponad 500 km. Po odprawie trenerów, losowaniu grup i niespodziewanej przygodzie „Wojtka” udaliśmy się na zasłużony nocleg. W czwartek zaczynało się granie. W grupie mieliśmy drużyny z Posad Górnych, Legnicy i Płocka. O ile pierwsza nie była nam znana, to pozostałe dwie to już nie byle kto. Na pierwszy ogień poszła Posada Górna – 21:4 dla nas. Potem już miało być trudno, a właściwie bardzo trudno. Na drugie danie Płock. Do przerwy „wlały” nam pokazowo i nie było ciekawie. Cała nadzieja była w drugiej połówce. Do odrobienia były 4 bramki, ale co tam – WYGRAMY – HEJ! I tu pokaz jak się gra drugie połowy: dogoniliśmy (!!!) i w ostatnich 10 sekundach była przewaga jednej bramki i szał radości. Wyszliśmy z grupy, jesteśmy w ósemce! Przed nami drugi dzień grania, na drodze Legnica i Kwidzyn. Gramy z Legnicą. Do przerwy znowu katastrofa. Wlali nam, że hej, ale co tam – WYGRAMY – HEJ! i do przodu. Jednak tym razem zabrakło nam 5 sekund. Doprowadziliśmy do wyniku 9:10, ostatnie 5 sekund mamy piłkę i niestety nie udało się precyzyjnie strzelić. Bramkarz cudem obronił. Nam wystarczał remis i droga po medal miała być dużo łatwiejsza. Teraz czeka nas Kwidzyn (potentat i faworyt tych zawodów). Walka była, mecz dużo lepszy od poprzedniego, jednak nie daliśmy rady. Kwidzynianki wygrały i grały o medal (zresztą zdobyły złoto). Powrót na nocleg, jutro gramy dalej. Najważniejsze, że wszystkie zawodniczki zdrowe. Wieczorem krótki wypad do Czech, nauka matematyki jak zamieniać korony na złotówki, krótka nauka czeskiego (o co panu przy kasie chodzi?) i na nocleg. W sobotę dwa mecze o 4. miejsce. Najpierw „jedziem na Szczecin”, potem znowu ta Legnica. Jest sobota 8.30, zaczynamy mecz ze Szczecinem, ale jak… Pierwsza połowa dla nas, nigdy tak nie graliśmy. Mecz już prawie ustawiony. Wygrywamy 5 bramkami i już do końca kontrolujemy spotkanie. Wynik końcowy 13:9 dla nas. Następny mecz z Legnicą, która nas pokonała już raz na tym turnieju, więc i nerwowość większa. W końcu czas meczu i „LECIM NA LEGNICĘ”. Pierwsza połowa znowu koncertowa, w drugiej kontrolowaliśmy wszystko i MAMY CZWARTE MIEJSCE W POLSCE. Pokonaliśmy Legnicę 14:8! Koniec turnieju, jeszcze powrót do domu, ale tu znowu niespodzianka. Nasz bus – popsuty. Z pomocą pospieszyła nam ekipa z Płocka, z którą wracaliśmy do Kutna, a stamtąd podstawionym autokarem do Wąbrzeźna.
Dla takich chwil warto żyć. Praca, poświęcenie, dążenie do celu, nieodpuszczanie to cechy tej drużyny, która wystąpiła w składzie:
Laura Seroka, Oliwia Armata, Oliwia Chojnacka, Kinga Gołębiewska, Oliwia Gołębiewska, Oliwia Kolczyńska, Dominika Macikowska, Natalia Mazurowska , Zofia Szpręglewska – wszystkie z 6 a oraz Julia Szczepanik, Patrycja Drewnik, Aleksandra Antosik, Julia Dzierżawska, Oliwia Ożóg z klasy 5 a. Gratulujemy również trenerowi Bogdanowi Taczyńskiemu i oczywiście rodzicom tych dziewcząt.
Przed zespołem krótki odpoczynek i następne zmagania na arenie Polski, tym razem w Krakowie. Tak więc w czwartek – „LECIM NA KRAKÓW”.
Wierny Kibic