Mówi się, że gra na bębnach leczy duszę i ciało, a grając w grupie możemy nauczyć się słuchania innych. Czy tak jest, mogliśmy się przekonać na wczorajszym mini koncercie bębniarzy.
28 sierpnia gościliśmy w Wąbrzeźnie młodych artystów z Iławy, którzy – pod kierunkiem Kuby Chejny, okazują swoją radość życia rytmami afrykańskiego bębna jamaba. Usłyszeliśmy w ich wykonaniu koncert pn. „Spotkania w drodze – przyjaciele z Iławy”.
To niecodzienne spotkanie z bębniarzami nie zamknęło się wyłącznie na słuchaniu ich muzyki. Artyści nie tylko przedstawili swoje instrumenty, opisując ich budowę i prezentując podstawowe jego dźwięki, ale też zapraszali publiczność do wspólnej gry. Po krótkim instruktażu i kilkuminutowej próbie, nasi młodzi mieszkańcy z afrykańskim instrumentem radzili sobie świetnie. I zapewne nic w tym dziwnego, bo – jak mówią znawcy – rytm mamy we krwi.
Bębniarze przyjechali do nas na zaproszenie Odjazdowego Centrum Sztuki Odwrotnej działającego w Wąbrzeskim Domu Kultury.