W Wielką Sobotę kibice Unii kolejny raz w tym sezonie byli świadkami dramatycznego pojedynku. Niestety z wyniku końcowego zadowoleni mogli być tylko piłkarze Sportisu Łochowo.
Spotkanie rozpoczęło się wyśmienicie dla wąbrzeskiej drużyny. Unici objęli prowadzenie już po pierwszej swojej akcji ofensywnej, kiedy w 4. minucie Tomasz Liszaj idealnie dośrodkował do niepilnowanego Marcina Gołębia, który głową skierował piłkę do bramki. Trzy minuty później Tomasz Liszaj wygrał pojedynek biegowy z obrońcą gości i będąc w idealnej sytuacji podwyższył na 2:0. Fani Unii byli pozytywnie zaskoczeni takim początkiem meczu, jednak w 9. minucie bramkę kontaktową dla Sportisu zdobył Nana Ntuli. Były zawodnik drużyn juniorskich holenderskiego Twente Enschede i reprezentant młodzieżówki RPA dopadł do odpitej piłki przez jednego z obrońców Unii i pokonał kompletnie zmylonego Marcina Grodzickiego. Kolejne fragmenty spotkania były wyrównane i zarówno unici, jak i goście mieli swoje szanse na bramkę. Niestety w 43. minucie Sportis przeprowadził koronkową akcję, którą wykończył Dominik Tomczak i tym samym wyrównał stan rywalizacji.
Druga odsłona pojedynku rozpoczęła się dla unitów fatalnie. Tuż po wznowieniu gry bierność i brak zdecydowania wąbrzeskich defensorów, popisując się solowym rajdem, wykorzystał Arkadiusz Nowicki. Zawodnik Sportisu dograł do Macieja Słupeckiego, a ten podał do Kajetana Wojciechowskiego, który pokonał golkipera Unii. Po wyjściu na prowadzenie piłkarze z Łochowa przez kilka kolejnych minut kontrolowali przebieg gry, jednak wąbrzeźnianie w porę się przebudzili i zaczęli grać agresywniej. Niestety wraz z upływającym czasem w szeregi niebiesko-białych wkradało się coraz więcej nerwowości, co w znacznym stopniu wpływało na jakość akcji ofensywnych. Unici starali się zaskoczyć gości również po stałych fragmentach gry, lecz uderzenia Pawła Mazurowskiego z rzutów wolnych nie znalazły drogi do bramki. W 87. minucie arbiter podyktował rzut karny dla Unii po zagraniu ręką przez zawodnika Sportisu. Niestety intencje Pawła Mazurowskiego wyczuł Michał Oczkowski i zdołał wybronić jedenastkę. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego wynik na 2:4 dla Sportisu podwyższył Maciej Słupecki.
Unia Wąbrzeźno – Sportis Łochowo 2:4 (2:2)
Bramki: 1:0 M. Gołąb (4′), 2:0 T. Liszaj (7′), 2:1 N. Ntuli (9′), 2:2 D. Tomczak (43′), 2:3 K. Wojciechowski (47′), 2:4 M. Słupecki (90′)
Unia: M. Grodzicki – T. Niemyt, D. Hancyk, P. Mazurowski (68′ żk), Dar. Kalinowski – S. Marszałek (85′ M. Marszałek), W. Leis (69′ żk), J. Godlewski, J. Sajda (55′ K. Kamycki) – T. Liszaj (89′ żk), M. Gołąb
Fot. Unia Wąbrzeźno/Radek Cisło