W ubiegły czwartek obchodziliśmy jedno w najważniejszych świąt państwowych – Święto Konstytucji 3 maja.
3 maja podniośle upamiętniliśmy rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja w 1791 roku. W obchodach udział wzięli mieszkańcy Wąbrzeźna, przedstawiciele Kościoła katolickiego, władzy samorządowej, stowarzyszeń i związków, oświaty, kultury i przedsiębiorstw. Uroczystości odbyły się w kościele Matki Bożej Królowej Polski. W klimat wydarzeń, jakie towarzyszyły spisaniu i następnie uchwaleniu pierwszej w Europie i drugiej na świecie Konstytucji, uczestników uroczystości wprowadziła młodzież z Gimnazjum nr 1. Wystawione przez nich przedstawienie patriotyczne – przeplatane słowem i pieśniami – przygotowane zostało pod kierunkiem Wojciecha Góralskiego i Krystyny Rybszleger. Po przedstawieniu głos zabrał burmistrz Leszek Kawski. W swoim okolicznościowym wystąpieniu mówił m.in.:
„Spotykamy się w dniu święta narodowego, święta, które ustanowione zostało po raz pierwszy w 1919 roku, tuż po odzyskaniu przez nasze państwo niepodległości. Trudno byłoby o tym nie wspomnieć, szczególnie w roku, w którym świętujemy stulecie odzyskania przez naszą Ojczyznę niepodległości. W intencji tych, którzy to święto ustanowili, miało ono być wyrazem upamiętnienia pierwszej polskiej ustawy zasadniczej, jaką była konstytucja uchwalona 3 maja 1791 roku. Święta Konstytucji 3 maja zakazano w komunistycznej Polsce, a przywrócono dopiero w 1990 roku, gdy Polska stała się ponownie państwem demokratycznym. Poszanowanie dla tradycji konstytucjonalizmu i rządów prawa stało się w ten sposób symbolem odradzającej się polskiej demokracji. Nie chciałbym występować w roli mentora i nauczyciela historii, ale warto szczególnie w tym dniu i w tym miejscu zacytować słowa o pierwszej polskiej konstytucji, papieża – Polaka, świętego Jana Pawła II, wygłoszone w Warszawie w trakcie pielgrzymki do rodzinnego kraju w 1991 roku: Konstytucja ta słusznie może się szczycić pierwszeństwem na kontynencie europejskim. Wyprzedziła ją tylko amerykańska Konstytucja Stanów Zjednoczonych, która do dzisiaj jest ustawą zasadniczą tego wielkiego mocarstwa. Naszej Konstytucji majowej przypadł inny los. Stała się ona raczej ostatnim słowem dziejów I Rzeczypospolitej, która była państwem wielu narodów. Była też ostatnim wyrazem mądrości obywatelskiej i odpowiedzialności politycznej, który przyszedł już niestety za późno i nie zdołał zahamować procesu upadku tego wielkiego organizmu, zagrożonego już wówczas śmiertelnie od zewnątrz, a także toczonego od wewnątrz ciężką chorobą. I to przesłanie niechaj stanowi dla nas współczesnych drogowskaz, gdyż nigdy nic nie jest nam dane raz na zawsze.
Niepodległość i suwerenność, demokracja i wolność, to wartości, którym mamy obowiązek wiernie służyć, a w ich obronie i pielęgnowaniu w sposób szczególny wyraża się nasz współczesny patriotyzm.
Każda konstytucja to szczególny akt prawny. To fundament, na którym usadowiony jest cały system prawny i polityczny państwa. Im ten fundament jest trwalszy, tym cała budowla mocniejsza. Pamiętajmy, że każda konstytucja oraz podstawowe zasady, na jakich jest ona oparta nie bez powodu nazywana jest sumieniem narodu. Zawsze miejmy też świadomość, że konstytucja nie jest własnością polityków czy prawników, ale należy ona do nas wszystkich – do całego narodu. Zmiana Konstytucji jest możliwa tylko w określonych warunkach prawnych. Trwałość tego aktu prawnego, jego powaga i ogromne znaczenie dla państwa wymagają dla zmian nie tylko znaczącej większości parlamentarnej, ale przede wszystkim szerokiego poparcia społecznego.
W naszej najnowszej historii znajdujemy ustawy zasadnicze, takie jak chociażby konstytucja marcowa z 1921 roku czy konstytucja współcześnie nam obowiązująca z 1997 roku, które skonstruowane zostały na daleko idącym kompromisie, czasem wręcz konsensusie, czyli zgodzie powszechnej, konkurencyjnych wobec siebie sił politycznych. Te dwie, odległe w czasie ustawy zasadnicze, marcowa z 1921 roku i nasza współczesna są dobitnymi dowodami na to, że Polacy – pomimo dzielących ich różnic poglądów politycznych – są w stanie dokonywać wielkich dzieł ponad bieżącymi podziałami politycznymi. My, naród Polski w sprawach fundamentalnych, potrafimy odnaleźć dobre rozwiązania. Dla wspólnego dobra próbujmy ich szukać przy rozwiązywaniu problemów dnia codziennego. I pamiętajmy, dzięki zgodzie małe rzeczy rosną, przy niezgodzie – nawet wielkie – upadają.
Sens współczesnych konstytucji państw demokratycznych polega także i na tym, że ograniczają organy władzy publicznej, poprzez zawarte w tym akcie podstawowe prawa i wolności człowieka. Podstawą funkcjonowania każdej władzy demokratycznej, lokalnej i centralnej, nie jest tylko wynik wyborów, ale także respektowanie wartości fundamentalnych, w tym przede wszystkim praw obywatelskich. Jak przekonuje nas jeden ze współczesnych nam prawników – konstytucjonalista: Rozerwanie związku pomiędzy większością, a wartościami, zawsze kończyło się źle. Dlatego też warto abyśmy pamiętali o słowach antycznego rzymskiego polityka i filozofa, Cycerona: Bądźmy niewolnikami prawa, abyśmy mogli być wolni. Słowa te, chociaż wypowiedziane zostały ponad dwa tysiące lat temu, w innej zupełnie epoce historycznej i w innych zupełnie realiach, do dnia dzisiejszego nie straciły nic ze swojej aktualności. W setną rocznicę niepodległości pamiętajmy co powiedział Cyceron: „Rodzimy, się żyjemy i umieramy dla ojczyzny”. A ja, podsumowując moje wystąpienie w tej części, myśląc o wolnej ojczyźnie i łącząc ją z rocznicą Konstytucji 3 maja, powiem tak: Nie ma państwa demokratycznego bez Konstytucji, przestrzegajmy jej i szanujmy jak „Niepodległą”. (…)”
Mszę świętą w intencji Ojczyzny w tym roku celebrował Biskup Pomocniczy Diecezji Toruńskiej Józef Szamocki. Po nabożeństwie delegacje złoży wiązanki kwiatów przy Pomniku Żołnierza Polskiego. Patriotycznego wymiaru całej uroczystości nadała również obecność Orkiestry Dętej WDK – zarówno w trakcie mszy św., jak i przy składaniu wiązanek na Placu Jana Pawła II.