MZECWiK kupił nowy samochód – urządzenie ciśnieniowe, ssąco – płuczące na podwoziu MAN, do utrzymania prawidłowej drożności kanałów sanitarnych i deszczowych.
– Każda sieć kanalizacyjna – bez względu na wiek – wymaga właściwego utrzymania i konserwacji – mówi prezes Marek Kondraciewicz. – Zdarza się, że w toaletach lądują niepotrzebne resztki jedzenia, tłuszcze, czy nawet popiół, bandaże i tkaniny. Zalegając w rurach, blokują przepływ ścieków. Na prawidłową drożność kanałów sanitarnych, jak i deszczowych wpływa także nadmierna ilość naniesionego piasku, żwiru, a nawet masy bitumicznej i betonu. Z tym wszystkim ma walczyć nowy samochód do hydrodynamicznego czyszczenia kanalizacji, który zakupiliśmy 18 października.
Jest to specjalistyczne urządzenie ciśnieniowe, ssąco-płuczące, na podwoziu samochodowym firmy MAN i ma najnowocześniejsze rozwiązania konstrukcyjno-technologiczne. Samochód został zakupiony w drodze przetargu i kosztował brutto około 1 mln 40 tys. zł. Pieniądze na jego zakup spółka wyłożyła ze środków własnych oraz z pożyczki w wysokości 400 tys. zł zaciągniętej w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu.
Od wczoraj (18 października) pracownicy, którzy będą obsługiwać ten specjalistyczny pojazd, rozpoczęli szkolenie. Prowadzą je eksperci z firmy POLCAB N. Gamoń sp.j., firmy, która wygrała przetarg i dostarczyła pojazd. – Szkolenie jest dwuetapowe i obejmuje: prowadzenie, obsługę i konserwacje pojazdu.
– Sprzęt służyć będzie całemu miastu a może i okolicznym gminom z naszego powiatu do ciśnieniowego udrażniania rurociągów kanalizacji deszczowej i sanitarnej – kontynuuje M. Kondraciewicz. – Jest to urządzenie ze zbiornikiem przedzielonym na dwie części, stałą grodzią (jedna na wodą i drugą na osad), dominujące na rynku kanalizacyjnym, działające w ten sposób, że czyści rury i usuwa zanieczyszczenia oraz zatory wtłaczając pod ciśnieniem wodę do kanalizacji. Woda jest wtłaczana pod dużym ciśnieniem do kanalizacji – nawet do 160 barów. Po tym procesie woda spływa do kanalizacji lub zostaje odessana do zbiornika urządzenia wraz z zanieczyszczeniami. Następnie po zużyciu całego zapasu wody i napełnieniu zbiornika na osady możemy uzupełnić wodę z hydrantu, a ze zbiornika na osad spuścić część wód nadosadowych i przystąpić do dalszej pracy. Po całkowitym zapełnieniu zbiornika na osad samochód zjeżdża na oczyszczalnie celem opróżnienia zbiornika z osadem.
Poza oczyszczaniem kanalizacji, sprzęt ten może być wykorzystywany do czyszczenia przepompowni ścieków, sieci deszczowych i ogólnospławnych. Zakup tego typu samochodu specjalistycznego planowany był od dłuższego czasu, ponieważ jest on bardzo potrzebny do zapewnienia sprawności działania kanalizacji i odpowiedniego jej utrzymania – dodaje prezes M. Kondraciewicz. – Niestety, inne potrzeby w zakresie inwestycji powodowały, że jego zakup był przesuwany i odkładany w czasie. Ale to już historia, ponieważ sprzęt mamy i pracy z pewnością mu nie zabraknie.