Oluś urodził się z połową serduszka. Przeszedł trzy skomplikowane operacje serca. Dwie pierwsze w Polsce, trzecią w Niemczech. Doznał dwóch udarów mózgu, choruje również na padaczkę lekooporną. Nie chodzi, nie mówi, jego rozwój zarówno fizyczny, jak i umysłowy jest opóźniony. Cały czas jest rehabilitowany.
– Olek w czerwcu 2014 r. roku doznał drugiego udaru mózgu – mówi Agnieszka Pesta, mama Olka. – Stracił wszystko, co nadrobił po pierwszym udarze. Już zaczynał stawiać pierwsze kroczki, co prawda jeszcze z pomocą, ale tak już niewiele brakowało do samodzielnego chodzenia. Drugi udar zburzył wszystko. Znikły też szanse na to, że będzie chodził w najbliższym czasie.
Jedynym sposobem na to, aby Olek mógł chodzić jest specjalistyczny chodzik, nazywa się NF-WALKER. Olek jest upięty w metalowy stelaż i dzięki nie mu może sam stawiać kroki. Bardzo chce chodzić, próbuje wstawać, ale zaraz upada.
Koszt takiego chodzika to 28 tys. zł. Do tej pory w różnych akcjach – za co gorąco rodzice Olka dziękują – przekazano 13.800zł. Kto chciałby jeszcze wesprzeć Olka i dorzucić się do chodzika – może to zrobić poprzez portal siepomaga.pl.