Młodziczki Vambresii wygrały w Lubiczu 25:13.
Po ostatniej porażce z Olimpijczykiem sytuacja młodziczek Vambresii dość mocno się skomplikowała. – Trzeba do końca wygrywać mecze, żeby uzyskać awans – mówi trener młodziczek Jarosław Rutkowski. Początek pojedynku z Lubiczem był nerwowy. Nasze szczypiornistki zmarnowały kilka znakomitych sytuacji, jednak w końcówce zdołały odskoczyć rywalkom. Druga odsłona to już twarda gra w obronie, która szybko przyniosła rezultat. Szybkie kontry sprawiły, że dziewczęta drugą połowę wygrały 15:5, a całe spotkanie 25:13. – Cały zespół należy pochwalić za ten mecz. Dziewczyny pokazały, że mają charakter walczaków tak potrzebny w sporcie, a wpadka w poprzedniej kolejce to przysłowiowy wypadek przy pracy. Czasem coś trzeba przegrać, żeby później wygrać o wiele więcej – powiedział po meczu opiekun Vambresii.
Kolejne spotkanie Vambresia zagra już w najbliższą sobotę. W Wąbrzeźnie podejmie Olimpijczyka Kowalewo Pomorskie. Będzie więc okazja do rewanżu.