Piłkarze wąbrzeskiego Worwo w miniony weekend wzięli udział w największym turnieju halowym w Polsce.
W Amber Cup 2014 przyszło im zagrać w roli debiutanta. Podczas dwóch dni trwania zawodów nie zabrakło gwiazd, celebrytów i znanych piłkarzy. Gościem głównym turnieju był Adrian Mierzejewski, zawodnik Trabsonsporu i reprezentacji Polski.
W sobotę 4 stycznia w Słupsku rozpoczęła się VIII edycja Amber Cup. Zmagania rozpoczęły się wcześnie rano, z uwagi na większą liczbę drużyn, która wystąpiła w tym roku. Organizatorzy podzielili zespoły na cztery siedmiozespołowe grupy. W nich grano systemem każdy z każdym. Do ćwierćfinałów z każdej z nich awans wywalczyły dwie najlepsze. W grupie A o awans do dalszej fazy zacięcie rywalizowały trzy drużyny. Ostatecznie zwycięzcą zostali gracze Jaguara Gdańsk, a tuż za nimi uplasowała się ekipa Sztormu Chłopów. Do dalszej rywalizacji nie awansował pierwszy z przedstawicieli gospodarzy – Forcars Team Słupsk, który zajął 3. miejsce.
Rywalizacje w grupie B zdominowały dwa zespoły z Gdyni. Na pierwszej lokacie zmagania zakończyli zawodnicy Wodomexu Bojano. W ostatnim spotkaniu szanse awansu zaprzepaściła drużyna JR Pogórze, która zremisowała z Gryfem Słupsk Emigranci. Dzięki temu remisowi awans wywalczyła ekipa WSAiB Gdynia.
Grupa C była dla naszych kibiców najciekawsza. Wystąpiło w niej bowiem wąbrzeskie Worwo. Na pierwszy swój pojedynek z J.K Kondys Malbork wąbrzeźnianie wyszli pełni optymizmu. Szybko jednak musieli zweryfikować swoje zamiary. Drużyna z Malborka przewyższała piłkarzy z Wąbrzeźna w każdym elemencie gry. Swoje zrobiła także sztuczna nawierzchnia, na której to wąbrzeźnianie zagrali po raz pierwszy. Nie była to jednak żadna wymówka. W tym spotkaniu Worwo było po prostu słabsze i przegrało zasłużenie 0:3. Kolejnym rywalem WORWO był Miętrak Team. Niestety, powtórzyła się sytuacja z pierwszego pojedynku. Całkowicie poczynania na boisku zdominowali rywale, którzy nie pozwolili zawodnikom Worwo na wiele, zwyciężając 2:0. Wynik mógł być znacznie większy, jednak cudów w bramce dokonywał Marcin Leis. To dzięki jego znakomitym interwencjom udało się nie przegrać wyżej. Po kolejnych kilkunastu minutach przyszło walczyć z Plastrolem Lotyń, drużyną, która w poprzedniej edycji doszła do ćwierćfinałów. Słowa mobilizacji wreszcie podziałały na wąbrzeźnian, którzy byli bliscy sprawienia sensacji w tym meczu. W końcówce bliski zdobycia gola był Rafał Wąs. Jednak piłkę sprzed nóg ofiarnym wślizgiem wybił mu obrońca z Lotynia. Ostatecznie starcie zakończyło się remisem 0:0 i pierwszy punkcik powędrował na konto Worwo. Czwarty pojedynek to mecz z Jantarem Ustka, dopingowanym przez licznie zgromadzonych kibiców tego zespołu. Prowadzenie szybko objęli piłkarze z Ustki. Przez większą część spotkanie miało wyrównany przebieg. Wreszcie w ostatnich sekundach meczu groźny strzał obronił Marcin Leis, który sam wyprowadził kontrę. Zagrał do ustawionego na prawej stronie Rafała Wąsa. Ten oddał piłkę do Marcina Stempskiego, który znakomitym zwodem położył bramkarza na ziemi i ponownie oddał futbolówkę bramkarzowi Worwo. Ten leżąc zdołał skierować ją do siatki i doprowadzić do remisu. Gol bramkarza Worwo został owacyjnie przyjęty przez publiczność, która nagrodziła strzelca gromkimi brawami. Piąty pojedynek piłkarze Worwo zagrali z Grahamem Sierakowice. Już pierwsza akcja przyniosła prowadzenie wąbrzeźnianom. Idealne podanie wykończył Marcin Stempski, który z bliskiej odległości nie dał szans golkiperowi z Sierakowic. Później do głosu doszli rywale, którzy zaaplikowali Worwo trzy gole. Zwyciężyli cały pojedynek 3:1.
Na zakończenie przygody, jaką niewątpliwie był udział w Amber Cup, piłkarze z Wąbrzeźna zmierzyli się z faworytem grupy E – Megasport Szczecin. W drużynie rywali roiło się od gwiazd. Wystąpili w niej zawodnicy Pogoni Szczecin, dodatkowo wzmocnieni zawodnikiem Sivassporu i reprezentacji Polski Kamilem Grosickim. Z góry skazani na porażkę, debiutujący zawodnicy Worwo gładko przegrali 6:1. Dwa gole zdobył wspomniany Grosicki. W kilku sytuacjach jednak to Marcin Leis wychodził zwycięsko z pojedynków z doświadczonym piłkarzem. Udało się również w tym meczu zdobyć honorowego gola. Do siatki trafił kolejny raz Marcin Stempski. Z 2 punktami piłkarze Worwo zajęli ostatnie miejsce w grupie. Nie byli jednak najgorszą drużyną Amber Cup. Trzy ekipy zaprezentowały się gorzej.
Podsumowując zmagania piłkarskie, należy podkreślić, że poziom sportowy prezentowany przez rywali Worwo to „inny świat”. W ostatniej grupie kibice mogli oglądać dwie drużyny ze Słupska, jednak nie wywalczyły one awansu do ćwierćfinałów. Bezkonkurencyjna okazała się ekipa Mściwoju Kartuzy, która w fazie grupowej uzyskała najwięcej, bo aż 16 punktów. Zawodnicy Aniołów Garczegorze jako ostatni wywalczyli możliwość gry w dalszej części turnieju.
– Od początku byliśmy przygotowani na porażkę. Nikt nie zakładał, że przyjedziemy tu rozdawać karty. Cieszy sam fakt uczestnictwa w tak wielkiej imprezie i możliwość podpatrywania znakomitych zawodników – powiedział na zakończenie Paweł Mikulski, który do Słupska przyjechał z synem Igorem. Dla niego było to również wielkie wydarzenie, móc zobaczyć w akcji swoich idoli. – Cieszę się, że chłopacy nie bali się podjąć tej rywalizacji. Te zawody na pewno dały coś chłopakom. Mieli możliwość przecież podpatrywać najlepszych – skomentował opiekun Worwo.
Turniej ogólnopolski, który został dokończony w niedzielę wcześnie rano wygrała drużyna Mściwoju Kartuzy, oparta w większości na zawodnikach halowego Mistrza Polski Grembacha Łódź. Zwycięstwo otworzyło drogę piłkarzom z Kartuz do gry w turnieju głównym. W finale pokonali 2:1 WSAiB Gdynia. Dwa gole dla zwycięzców zdobył Kacper Tułowiecki, bramkarz zespołu z Kartuz. Uczynił to strzałami z własnego pola karnego. W meczu o trzecią pozycję E-Megasport ze Szczecina z Kamilem Grosickim w składzie pokonał Wodomex Bojano Gdynia 3:1. Najlepszym bramkarzem turnieju został Kacper Tułowiecki (Mściwoj Kartuzy), królem strzelców Kamil Borkowski (WSAiB Gdynia – 8 goli), najlepszym zawodnikiem Adam Celeban (E-Mega Sport Szczecin). Nagrodę fair play otrzymał zespół Gryf Słupsk – Emigranci.
Odpadnięcie nie oznaczało końca turnieju. Piłkarze Worwo zostali na kolejny dzień, by móc zobaczyć turniej główny oraz mecz gwiazd, których nie zabrakło podczas drugiego dnia zawodów. Wśród zaproszony gości byli Adam Krzykowski (dziennikarz Panoramy), Weronika Marczuk, Michał Piróg, Czesław Mozil, Piotr „Kędzior” Kędzierski, Maciej Florek (zwycięzca „You Can Dance”), Bilguun Ariunbaatar („Szymon Majewski Show”), Liber, Mezo, poseł Ryszard Kalisz. Również wśród zawodników można było doszukać się znanych nazwisk. W zespole Mierzejewski Team mogliśmy zobaczyć grającego w ekipie ze Szczecina Kamila Grosickiego, Adriana Mierzejewskiego, Arkadiusza Bąka, Piotra Reiss, Olgierda Moskalewicza, Marcina Zająca i Bartosza Pawłowskiego. Fabryka Futbolu również oparta była na graczach z reprezentacyjną przeszłością. Maciej Gostomski, Rafał Murawski, Łukasz Trałka, Arkadiusz Woźniak, Miłosz Przybecki, Wojciech Lisowski, Błażej Telichowski to piłkarze, którzy bronili barw Fabryki. Obok tych dwóch zespołów w turnieju głównym wystąpiły drużyny Lechii Gdańsk, Chojniczanki Chojnice, Miedzi Legnica, Baltiki Kaliningrad, Mściwoju Kartuzy i gospodarze Gryf Słupsk.
W niedzielę o godzinie 13.00 w Hali Gryfia w Słupsku rozpoczął się turniej główny Amber Cup 2014. 8 drużyn zostało podzielonych na dwie grupy po cztery drużyny. Po zaciętej walce wyłowiono półfinalistów. Po raz pierwszy w historii tej imprezy do fazy pucharowej dotarł gospodarz Gryf Słupsk, który w półfinale uległ 0:3 drużynie z Kartuz. Niespodziewane odpadła Lechia Gdańsk, która w 2011 i 2013 roku święciła w Słupsku triumf. W drugim półfinale zmierzył się Mierzejewski Team z piłkarzami ze znanej agencji menadżerskiej Fabryki Futbolu. Po emocjonującym meczu ostatecznie zwyciężyli przyjaciele Mierzeja, chociaż jeszcze kilka sekund przed końcem dobrą okazje do wyrównania miał Błażej Telichowski. W pojedynku o pudło Fabryka Futbolu okazała się lepsza od gospodarzy, pokonując ich w serii karnych. W finale, gdzie stanęły naprzeciw siebie Mierzejewski Team i Mściowj Kartuzy, padł remis 3:3. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był konkursów rzutów karnych. Swoich jedenastek nie wykorzystał Mierzejewski i Piotr Reiss, co bezwzględnie wykorzystali gracze z Kartuz, wygrywając cały turniej. Warto przypomnieć, że to właśnie drużyna Mściwoju Kartuzy do imprezy awansowała z turnieju ogólnopolskiego i łącznie w ten weekend rozegrała 12 spotkań, żadnego z nich nie przegrywając. Podobnej sztuki dwa lata temu dokonali piłkarze Villy Siesta Mielno.
Przed meczami finałowymi odbył się pokazowy mecz gwiazd, w którym wzięli udział zaproszeni goście. Przyniósł on kibicom chyba najwięcej emocji. Nie liczono w nim nawet bramek, liczyła się po prostu dobra zabawa. Po meczu spytaliśmy kilka znanych osób o obecność na Amber Cup. „Przez cały rok jesteśmy praktycznie w rozjazdach, poza domem. Taka praca. Przyjazd na dwa dni do Słupska nie jest więc problemem. Powiem szczerze, że z chęcią przyjeżdżam na takie imprezy. Jak wielu mieszkańców Waszego miasta wie, kilka razy byłem w Wąbrzeźnie przy okazji turniejów charytatywnych dla Łukasza Wróblewskiego” – powiedział nasz kolega Adam Krzykowski. Poseł Kalisz tak skomentował swój udział w meczu Gwiazd – „Na co dzień biegam, gram w tenisa, często uczestniczę w meczach parlamentarzystów, więc z chęcią pojawiłem się w Słupsku. Graczem znakomitym pewnie nie byłem i już nie będę, ale skorzystałem zaproszenia i oto jestem. Jestem z synkiem, z którym staram się spędzać jak najwięcej czasu”. Bilguun Ariunbaatar jak zwykle z żartem wypowiadał się o obecności w Słupsku – „Weronika Marczuk mnie namówiła, to przyjechałem. Okazało się, że będzie okazja zagrać, więc pewnie z niej skorzystam, chociaż nie potrafię kopać piłki. Może pan Lato mnie dostrzeże i trafię do reprezentacji, albo do Sejmu jak mnie Tomaszewski będzie oglądał”. Głos zabrał również piosenkarz Liber, który powiedział „Na Amber Cup jestem regularnie od kilku lat. Przyjazd tu to okazja do spotkania z przyjaciółmi. Nie mam za dużo czasu przez nagrania, koncerty, więc z chęcią się tu pojawiam.” Na zakończenie spytaliśmy Piotra Reissa (byłego zawodnika Lecha Poznań i reprezentacji Polski), który do Słupska przyjeżdża co roku. „W tym roku Mierzej robił swoją drużynę. Poprosił mnie o wskoczenie do składu, więc nie mogłem odmówić. Pewnie gdyby nie Adrian to zagralibyśmy swoją drużyną, jak co roku”.
Podsumowując piłkarską imprezę Amber Cup należy podkreślić znakomitą organizację. Mimo zajęcia ostatniego miejsca w grupie, zawodnicy Worwo wrócili do domów z uśmiechem na twarzy. Z pewnością z tych porażek wyciągną więcej niż z wygranych na parkiecie w Wąbrzeźnie. Poza tym miło było przez dwa dni poobracać się w towarzystwie gwiazd i znanych piłkarzy. Sam wyjazd na Amber Cup okazał się strzałem w dziesiątkę. Jak poinformowali organizatorzy, udało się sprzedać ponad 700 tysięcy kodów dostępu do transmisji. Śmiało można więc powiedzieć, że turniej oglądało blisko milion widzów. Z pewnością jest to duża promocja naszego miasta.
W Słupsku piłkarze Worwo wystąpili w składzie Marcin Leis, Paweł Mikulski, Michał Rudziński, Sławek Matuszak, Darek Kamper, Robert Śliwiński, Marcin Stempski, Rafał Wąs.
Dawid Otremba
Wyniki Worwo w Amber Cup |
Worwo Wąbrzeźno – J.K. Kondys Malbork 0:3 |
Miętrak Team – Worwo Wąbrzeźno 2:0 |
Plastron Lotyń – Worwo Wąbrzeźno 0:0 |
Worwo Wąbrzeźno – Jantar Ustka 1:1 bramka Marcin Leis |
Worwo Wąbrzeźno – Graham Sierakowice 1:3 bramka Marcin Stempski |
E – Megasport Szczecin – Worwo Wąbrzeźno6:1 bramka Marcin Stempski |
|
Wyniki turnieju głównego
Wyniki Amber Cup/ Niedziela
Grupa A
Gryf Słupsk 2-1 Bałtika Kaliningrad
Dominik Kaczmarek, Bartłomiej Nałęcz – Jurij Muzyka
Miedź Legnica 4-7 Mierzejewski Team
Gryf Słupsk 4-6 Miedź Legnica
Mariusz Węgliński (dwie), Szymon Schulz (dwie) – Mateusz Zatwarnicki (trzy), Adrian Łuszkiewicz, Zbigniew Zakrzewski, Daniel Tanżyna
Bałtika Kaliningrad 3-3 Mierzejewski Team
Bramki dla Bałtiki: Jurij Muzyka, Witalij Kalenkowicz, bramka samobójcza
Gryf Słupsk 5-5 Mierzejewski Team
Dominik Kaczmarek (dwie), Bartłomiej Nałęcz, Rafał Bobrowski, Mariusz Węgliński – Szymon Pawłowski (dwie), Adrian Mierzejewski, Kamil Grosicki, Arkadiusz Bąk
Bałtika Kaliningrad 5-3 Miedź Legnica
Bramki dla Bałtiki: Siergiej Kisielow (trzy), Witalij Kalenkowicz, Walerij Barsukow
Tabela
1. Mierzejewski Team 3 5 15-12 |
2. Gryf 3 4 11-12 |
3. Bałtika 3 4 9- 8 |
4. Miedź 3 3 13-16 |
Grupa B
Lechia Gdańsk 2-1 Chojniczanka Chojnice
Adam Duda, Bernard Powszuk – Tomasz Mikołajczak
Mściwoj Kartuzy 4-1 Fabryka Futbolu
Lechia Gdańsk 3-6 Fabryka Futbolu
Bramki dla Lechii: Łukasz Kacprzycki, Adam Duda, Patryk Sobczak
Mściwoj Kartuzy 5-3 Chojniczanka Chojnice
Bramki dla Chojniczanki: Jakub Mrozik, Krystian Feciuch, Tomasz Mikołajczak
Lechia Gdańsk 1-2 Mściwoj Kartuzy
Bramka dla Lechii: Damian Kugiel
Fabryka Futbolu 6-2 Chojniczanka Chojnice
Bramki dla Chojniczanki: Krystian Feciuch (dwie).
Tabela
1. Mściwoj 3 9 11- 5 |
2. Fabryka Futbolu 3 6 13- 9 |
3. Lechia 3 3 6- 9 |
4. Chojniczanka 3 0 6-13 |
Półfinały
Mściwoj Kartuzy 3-0 Gryf Słupsk
Mierzejewski Team 4-3 Fabryka Futbolu
Mecz o 3. miejsce
Fabryka Futbolu k. 3-2 Gryf Słupsk
Finał
Mierzejewski Team 3-3 k. 0-2 Mściwoj Kartuzy
Bramki dla Mierzejewski Team: Adrian Mierzejewski (dwie), Szymon Pawłowski