Po raz drugi w naszym mieście odbył się plener malarski. Dorobek czterodniowej twórczości możemy obejrzeć na wystawie w WDK.
W tegorocznym plenerze udział wzięło siedem malarek. Wszystkie chciały sprawdzić i podnieść poziom swojego warsztatu artystycznego, poznać kolejne techniki malarskie. Opiekę artystyczną nad nimi sprawował utalentowany artysta Andrzej Sobczyk z Warszawy. Wsparciem dla uczestniczek była też Cecylia Szymańska – znana nam wszystkim malarka z Dębowej Łąki.
– Od razu pan Andrzej rzucił nas na wielką wodę – mówi pani Paulina Grochowalska, uczestniczka pleneru. – Pierwszego dnia wzięłyśmy we władanie ulicę Chełmińską. Każda z nas miała wybrać fragment z jej krajobrazu i przenieść na płótno. Najpierw jednak zrobiłyśmy szkic, który musiał być zaakceptowany przez prowadzącego. Malowałyśmy farbami akrylowymi. Nigdy wcześniej nie malowałam na płótnie i cieszyłam się, że mogę to robić pod fachowym nadzorem.
Większość z pań pierwszy raz uczestniczyła w plenerze. Podobała im się przede wszystkim reakcja mieszkańców, którzy przechodząc ulicą podchodzili do nich, pytali co malują, rozmawiali z nimi na różne tematy. Bardzo wdzięczne są za przekazaną im przez pana Andrzeja wiedzę, praktyczne rady i konstruktywną krytykę. Miłe było też zaproszenie od Cecylii Szymańskiej i przeniesienie pleneru na jeden dzień do Dębowej Łąki. Pamiątką z tego dnia są piękno i urok miejscowego parku przeniesione na obrazy.
Wszystkie obrazy znalazły się na wystawie poplenerowej. Jej uroczyste otwarcie, na którym odbyło się podsumowanie warsztatów, odbyło się w niedzielę w Wąbrzeskim Domu Kultury. – W sztuce wszystko jest możliwe – mówił między innymi Andrzej Sobczyk przez cały czas pracy w terenie. W malowaniu w plenerze nie chodzi o realistyczne przedstawienie rzeczywistości, ale o twórcze podejście do tematu. I to – jak stwierdził na podsumowaniu – doskonale udało się plenerzystom.
Wystawę poplenerową będzie można oglądać do 13 września od poniedziałku do piątku w godz. 8.00-16.00.