Młodzi adepci futbolu z Unii Wąbrzeźno wzięli udział w turnieju Fair Play CUP, zorganizowanego z okazji 95-lecia Polonii Bydgoszcz, który odbył się w sobotę – 20 czerwca.
W turnieju mogli brać udział zawodnicy z rocznika 2003 i 2004. Trener Robert Tomaszewski powołał kadrę złożoną z części zawodników drużyny młodzika i orlika.
Do Bydgoszczy pojechał zespół w składzie: Jakub Budzyń, Kacepr Leis, Patryk Adamczyk, Maksymilian Ziętarski, Karol Zaborowski, Sebastian Wiśniewski, Jakub Nowak, Igor Warżel, Karol Zieliński, Kacper Michałek, Aleks Lupertowicz oraz Hubert Kalinowski.
Po losowaniu w grupie A znalazły się zespoły K.S. Czarni Nakło n/Notecią, UKS Iras Czaplinek, Zawisza Bydgoszcz oraz Chemik Bydgoszcz. Grupa B składała się z ekipy Unii Wąbrzeźno, CIS Cekcyn, Polonii Bydgoszcz oraz Gwiazdy Bydgoszcz.
Pierwszy mecz w grupie zawodnikom z Wąbrzeźna przyszło grać z drużyną CIS Cekcyn. Po nerwowym początku Unia szybko przejęła kontrolę nad meczem i zaaplikowała drużynie z Cekcyna 3 bramki, których autorami byli Lupertowicz, Leis oraz Zaborowski.
W drugim meczu grupy B Unii przyszło się zmierzyć z drużyną Polonii Bydgoszcz. Drużyna z Wąbrzeźna grała mecz po meczu i jedynie zremisowała z drużyną Polonii 0:0.
Trzeci mecz w turnieju to potyczka z Gwiazdą Bydgoszcz i kolejny remis 0:0.
Po fazie grupowej Unia zajmowała drugie miejsce i w ćwierćfinale trafiła na drużynę Czarnych Nakło. Wąbrzeźnianie pokazali niezły futbol aplikując Czarnym aż 8 bramek. 2 bramki padły łupem Zaborowskiego, a autorem 6 był Lupertowicz.
Do tego momentu Unia miała bilans bramkowy 11:0, ale w półfinale trafiła na triumfatora turnieju – zespół Czaplinka. W tej potyczce musiała uznać wyższość przeciwnika przegrywając 1:5. Jedyną bramkę w tym meczu zdobył Nowak z rzutu wolnego.
W meczu o 3 miejsce los skojarzył Unię ponownie z Gwiazdą Bydgoszcz. Tym razem Unia była bardziej zdeterminowana i wygrała spotkanie 1:0. Bramkę „na brąz” zdobył Kuba Nowak.
Drużyna Unii została jeszcze dodatkowo wyróżniona. Sebastian Wiśniewski został wybrany na najlepszego zawodnika turnieju. Przyznać należy, że nikt tego dnia nie miał większego serca do walki niż Sebastian. Trzecie miejsce w turnieju obsadzonym przez tak silne zespoły to niewątpliwie sukces.