Warsztaty ceramiczne, wyplatania wianków, tworzenia lalek Motanek czy wybijania monet – to tylko niektóre z atrakcji, które czekały na uczestników sobotniej Nocy Kupały.
Tego dnia wraz z Bractwem Rycerskim z Radzynia Chełmińskiego przenieśliśmy się w odległe słowiańskie czasy. – Jest to nasze rodzime, pełne miłości słowiańskie święto. Magiczna moc przesilenia wiosennego, kiedy spełniają się różne życzenia i czary. Niezwykłą swą moc mają również zioła wplatane we wianki. – mówi Patrycja Piłat z Bractwa Rycerskiego Zamku Radzyńskiego.
Głównymi aspektami tego słowiańskiego święta były dwa żywioły – ogień i woda.
Wieczorem na wąbrzeskie jezioro puszczone zostały piękne kolorowe wianki wykonywane podczas warsztatów. – Młodzież odwykła już od tworzenia tego rodzaju prac. Nie do końca wiedziały jak zaginać rośliny żeby zrobić to bez sznurka. Ale mimo tego powstały piękne wianki, które puszczone zostały na wodę – kontynuuje Pani Patrycja.
Ten magiczny wieczór obfitował w muzykę i opowieści o tradycjach.
Organizatorem wydarzenia był Wąbrzeski Dom Kultury.
Fot. WDK