W sobotę – 21 kwietnia Unia Wąbrzeźno zagrała pierwszy w rundzie wiosennej mecz. Jej przeciwnikiem był Naprzód Jabłonowo.
– Początek spotkania był bardzo nerwowy dla obu zespołów – relacjonuje Sebastian Isbrandt. – Niestety, szybciej pozbierali się goście, którzy raz po raz, wykorzystując błędy naszych zawodników, stwarzali groźne sytuacje pod bramką Jewgienija. Cała pierwsze połowa to dużo niecelnych podań i niewymuszonych strat.
Druga połowa rozpoczęła się groźną dla nas sytuacją. Tylko poprzeczka – po strzale gości z rzutu wolnego – uratowała Unię przed utratą drugiej bramki. Sytuacja dla wąbrzeźnian zmieniła się dopiero w 60′ meczu. Za dyskusje z arbitrem zawodnik z Jabłonowa został ukarany czerwoną kartką i musiał opuścić boisko. Drużyna Unii wykorzystała przewagę i odważniej zaatakowała. Niestety, stwarzane sytuacje nie zamieniały się w bramki. Ostatnią szansą na zmianę wyniku były trzy dodatkowe minuty, które sędzia doliczył do drugiej połowy. Zawodnicy przeprowadzili kolejną akcję. Po precyzyjnym dośrodkowaniu J. Rybszlegera bramkę głową strzelił Oskar Olszewski. Nasza drużyna nie chciała na tym poprzestać i w 93′ doprowadziła do kolejnej okazji na zdobycie bramki. Ponownie po dośrodkowaniu J. Rybszlegera – w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Sebastian Isbrandt. Obrańca z Jabłonowa nie pozwoliłmu jednak jej wykorzystać – S. Isbrandt zostaje przez niego ewidentnie od tyłu ścięty. – Wszyscy oczekiwali na rzut karny, jednak sędzia nie podjął takiej decyzji.
Zawodnicy o spotkaniu: Słaby mecz naszego zespołu tylko jeden i aż jeden punkt. Kontrowersyjna decyzja sędziego na koniec spotkania, która, prawdopodobnie, zabrała naszej drużynie zwycięstwo i 2 dodatkowe punkty.
UNIA – Naprzód Jabłonowo 1:1 (0:1)
Bramka: Olszewski 93′
Unia zagrała w składzie: Tajkiewicz – Kasprzak (80′ Nowaczek), J. Rybszleger, Markiewicz, Kalinowski – B. Rybszleger, Sternicki (46′ Isbrandt)- Gołąb, Ciechacki (65′ Czarnecki), Olszewski – Archita.